Inkling to tyleż proste, co genialne połączenie gry słownej z kalamburami. Układamy słowa… z kart z literami. Sęk w tym, że bardzo ograniczony ich zasób nie pozwala nam po prostu wyłożyć wyrazów, które chcemy przekazać innym graczom. Odwracanie liter, tworzenie nowych poprzez dziwaczne nakładanie kart, skróty, krzyżówki i najprzeróżniejsze inne wymysły. Rozgrywka wyzwoli w Was niespodziewane pokłady kreatywności i niechybnie przyzwyczai do zdania „coś ty tutaj ułożył?”