Czy zagrałem w jedną z najciekawszych gier wykreślankowych w ostatnich 2 latach? No tutaj nie będę się bawił w "nie wiem, ale się domyślam" - tak, jest to jedna z najlepszych gier, której mazaczki wchodzą w ruch! Nie mamy tutaj kostek, a są karty. To z nich pozyskujemy i wykreślamy bonusy, jakie zaznaczamy sobie na naszych planszetkach lub mapach. Mapki odzwierciedlają nasze podróże i na nich też zdobyamy masę fajnych rzeczy i możemy odblokowywać punktowania, przejścia itp. Co jest w Rivages najlepsze - fakt, że po skończeniu mapki bierzemy kolejną i lecimy dalej! Zatem mamy tutaj fajny draft kart, gdzie coś robimy i skreślamy to na tych kartach i podajemy je dalej. Gra już na tym etapie zmusza do przemyślenia - co wziąć dla siebie i jednocześnie co podać dalej, żeby przeciwnik nie miał jakiejś super opcji. Piękna, prosta i emocjonująca jak mało co! Ostatnio taki zachwyt nad wykreślanką miałem przy Kartografach i w Dinosaur Island Rawr'n'write. No i może w Draft and Write Records :D