Liczba wystawionych
opinii: 9
15.07.2025 12:12
Mnie gra się podobała, chociaż rozumiem czemu nie wszyscy ją lubią. Specyficzne ruchy pionka akurat dla mnie są fajnym rozwiązaniem, które wprowadza pewną odmianę. Tip - gra jest bardzo często na promocji za 15-20 zł, jej normalna cena jest mocno przesadzona, więc warto czekać na obniżkę
Liczba wystawionych
opinii: 97
04.04.2025 00:46
Od dziecka jestem wielkim fanem Robin Hooda i już od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad nabyciem tej gry. Zwlekałem z zakupem przez skrajne opinie jaka ta gra otrzymuje. Gdy nadarzyła się okazja odkupienia tej gry z drugiej ręki za bezcen nie wahałem się ani chwili. Po przeczytaniu instrukcji i po rozłożeniu gry stwierdziłem, że gra może być fajnym fillerkiem pomiędzy cięższymi tytułami. Jednakże już pierwsza partia przesądziła o dalszym losie tej gry w mojej kolekcji. W sumie rozegrałem w Robin z Locksley trzy partie i uważam, że ta jest nudna oraz powtarzalną - ciągle robimy to samo i nic tam się specjalnego nie dzieje, ruszam Robinem (koniem) zawsze po torze w kształcie L (tak jak w szachach), potem Minstrem (meplem) po torze wyścigów dzięki zdobytym przez Robina łupom lub poprzez przekupywanie ich monetami i ot to cała mechanika. Gra jest losowa przez zadania na kafelkach sławy, czasem poturbujemy ustawić Robina w odpowiednim miejscu co przez jego ograniczony ruch jest męczące. Innym razem poprzez konieczność posiadania odpowiedniego łupu, który niejednokrotnie jest dla nas nie osiągalny, czy to przez dociąg kafelków, czy też przez ograniczony ruch Robina. Ikonografia na kafelkach sławy, które tworzą tor wyścigu są mało intuicyjne przez to często posiłkowaliśmy się instrukcją i przez to gra nie była płynna - wystarczyłby w tym wypadku zwykły tekst, który ułatwiłby sprawę. Następnym mankamentem jest mechanika, która niestety jest oderwana od tematyki gry, dwóch Robinów zbiera łupy, aby je sprzedawać a Minstrele się ścigają? Ostatecznie gra idzie na sprzedaż, a moja ocena BGG to 5/10.
Liczba wystawionych
opinii: 309
17.10.2024 19:19
Za 20 PLN grzechem było nie kupić. Zwłaszcza jak się jest jak ja miłośnikiem abstraktów Uwe Rosenberga.
Mechanika gry całkiem prosta - robimy ruch skoczkiem (zasady ruchu jak w szachach) na "planszy" 5x5 wyłożonej kafelkami, zbieramy zasób (nazywany "łupem", jest ich 6 różnych), a następnie próbujemy poruszać się pionkiem (minstrelem) na torze wyścigu (ułożonym w sposób losowy), gdzie każde pole oznacza spełnienie określonego warunku lub przekupienie minstrela złotem. Warunki związane są z posiadanym złotem, łupami lub pozycją skoczka. Możemy poruszyć się o wiele pól. Możemy (na określonych zasadach) w dowolnym momencie wymieniać łupy na złoto.
Kto pierwszy dotrze do celu (wykonując dwa okrążenia toru) lub zdubluje przeciwnika - wygrywa.
Minus - opis warunków - często nie wystarcza ten napisany na samych płytkach tworzących tor i trzeba sięgać po wyjaśnienia do instrukcji. Innymi słowy, mocno "przegadane" warunki przesunięcia minstrela na kolejne pole.
Cóż, w tym samym roku, Uwe Rosenberg zaproponował Nova Lunę i moim zdaniem między tymi grami jest przepaść - na korzyść Luny. Jednak różnica między tymi tytułami jest znacznie większa niż między Luną a Frameworkiem, więc jeśli abstrakty od Uwe Cię bawią to warto na wyprzedaży sobie sprawić tę grę. Jednak więcej niż 20 PLN bym nie dał.
Liczba wystawionych
opinii: 159
23.09.2024 23:24
Prosta dwuosobowa gra, bardzo przyjemna, jednak ma pewnien problem z poruszaniem, które wpływa na balans gry. Warto zrezygnować z kafelków, które każą ustawić konia w odpowiednim miejscu, wtedy rozgrywka jest bardziej wyrównana.
Liczba wystawionych
opinii: 521
17.05.2024 15:06
Robin z Locksley to ciekawy tytuł, z prostymi zasadami i fajną możliwością modyfikacji. Można mieć jednak odczucie, że jest monotonny, w każdej rundzie idziemy po kafelek, realizujemy lub nie jakieś zadania, a i same zadania są do siebie bardzo podobne. Mam wrażenie, że faktycznie tytuł się może podobać takim osobom co lubią szachy, dlatego może właśnie mi przypadł do gustu. ~ Mateusz
Partner